Odpust parafialny ku czci św. Maksymiliana
„Im każdy z nas bardziej zbliży się do Niepokalanej, tym bardziej przez Nią zbliżymy się do siebie i w tej jedności siła.”
29 lipca 1941 roku w KL Auschwitz więzień z numerem 16670 – ojciec Maksymilian Maria Kolbe – dobrowolnie wybrał śmierć za współwięźnia - Franciszka Gajowniczka. Oddając się w opiekę Niepokalanej, zmarł 14 sierpnia 1941r.
Mszę św. ku czci św. M. M. Kolbego w rocznicę jego męczeńskiej śmierci odprawił ks. Marek Gizicki - misjonarz pracujący w Tanzanii oraz ks. Mirosław Wądrzyk – proboszcz naszej parafii i ks. Łukasz Listwan – wikariusz z Wilkowic.
W czasie kazania ks. Marek podkreślił jak bardzo ważna jest wiara i modlitwa. Świadectwem jest życie patrona naszego kościoła, który do ostatnich chwil ziemskiego pielgrzymowania, ufając Bogu, głęboko wierzył i modląc się, wspierał cierpiących z nim współwięźniów.
Nawiązując do swoich osobistych doświadczeń z misji w Tanzanii, ks. Marek zwrócił uwagę na szczególnie ważną kwestię rodziny we współczesnym świecie. Postęp techniczny wdzierający się we wszystkie zakątki ziemi, niszczy relacje i sprawia, że ludzie zamiast osobistego kontaktu wybierają wszechobecne komórki. Zastępują one bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem i zagrażają rodzinie.
Każdy z nas ma jednak wolną wolę, dokonuje wyborów. Mądre decyzje to nie rezygnacja z postępu, ale umiejętne wykorzystanie go. Przykład dał nam św. Maksymilian Maria Kolbe. W swojej posłudze wykorzystywał nowoczesne środki przekazu, dbając, aby jak największe rzesze ludzi miały możliwość poznania Boga i Niepokalanej.
W czasie kazania ks. Marek podkreślił jak bardzo ważna jest wiara i modlitwa. Świadectwem jest życie patrona naszego kościoła, który do ostatnich chwil ziemskiego pielgrzymowania, ufając Bogu, głęboko wierzył i modląc się, wspierał cierpiących z nim współwięźniów.
Nawiązując do swoich osobistych doświadczeń z misji w Tanzanii, ks. Marek zwrócił uwagę na szczególnie ważną kwestię rodziny we współczesnym świecie. Postęp techniczny wdzierający się we wszystkie zakątki ziemi, niszczy relacje i sprawia, że ludzie zamiast osobistego kontaktu wybierają wszechobecne komórki. Zastępują one bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem i zagrażają rodzinie.
Każdy z nas ma jednak wolną wolę, dokonuje wyborów. Mądre decyzje to nie rezygnacja z postępu, ale umiejętne wykorzystanie go. Przykład dał nam św. Maksymilian Maria Kolbe. W swojej posłudze wykorzystywał nowoczesne środki przekazu, dbając, aby jak największe rzesze ludzi miały możliwość poznania Boga i Niepokalanej.