Trzeciosobotnia adoracja w obecności św. Teresy Benedykty od Krzyża
Edyta Stein – „odpowiedź na potrzeby wielu dusz”.
Wrześniowa Adoracja Najświętszego Sakramentu przygotowana przez Grupę Muzyczną Barka przybliżyła nam postać Edyty Stein - św. Teresy Benedykty od Krzyża. Żydówki, ateistki, filozofa, nawróconej na chrześcijaństwo feministki, która jest przykładem zmian mogących dokonywać się w człowieku na przestrzeni całego jego życia.
Edyta Stein nie jest stereotypową świętą. Poprzez jej drogę duchową inni ludzie mogą dopatrzyć się swoich zmagań i wątpliwości. Przez to jest taka prawdziwa.
W 1933 roku wstąpiła do klasztoru i przybrała imię św. Teresy Benedykty od Krzyża. To właśnie Krzyż stał się jej najczytelniejszym znakiem i punktem odniesienia. Można mieć wrażenie, patrząc na jej życiorys, że Bóg od samego początku przygotowywał ją do ofiary męczeństwa. To ona sama, patrząc na swoje życie, dostrzegła jego ukryty sens: „co nie leżało w moich planach, leżało w planach Bożych. Jakże jest żywa we mnie pewność płynąca z wiary, że gdy się patrzy przez pryzmat Boży, nie widzi się przypadków. Całe moje życie, aż do najdrobniejszych szczegółów, zostało nakreślone przez Boską Opatrzność i w obliczu Boga ma doskonały sens i powiązanie. I raduję się na światło chwały, w którym będzie mi kiedyś odsłonięta tajemnica tego doskonałego sensu i związku.”
Niech jej świadectwo wiary i głęboka nadzieja będą drogowskazem naszego życia i zawierzenia Bogu.
Edyta Stein nie jest stereotypową świętą. Poprzez jej drogę duchową inni ludzie mogą dopatrzyć się swoich zmagań i wątpliwości. Przez to jest taka prawdziwa.
W 1933 roku wstąpiła do klasztoru i przybrała imię św. Teresy Benedykty od Krzyża. To właśnie Krzyż stał się jej najczytelniejszym znakiem i punktem odniesienia. Można mieć wrażenie, patrząc na jej życiorys, że Bóg od samego początku przygotowywał ją do ofiary męczeństwa. To ona sama, patrząc na swoje życie, dostrzegła jego ukryty sens: „co nie leżało w moich planach, leżało w planach Bożych. Jakże jest żywa we mnie pewność płynąca z wiary, że gdy się patrzy przez pryzmat Boży, nie widzi się przypadków. Całe moje życie, aż do najdrobniejszych szczegółów, zostało nakreślone przez Boską Opatrzność i w obliczu Boga ma doskonały sens i powiązanie. I raduję się na światło chwały, w którym będzie mi kiedyś odsłonięta tajemnica tego doskonałego sensu i związku.”
Niech jej świadectwo wiary i głęboka nadzieja będą drogowskazem naszego życia i zawierzenia Bogu.